Strona głównaPodróżeCity breakPałac Bielińskich w Otwocku Wielkim

Pałac Bielińskich w Otwocku Wielkim

#bliskoWarszawy

W cyklu “okolice Warszawy” przedstawiamy: pałac w Otwocku Wielkim!

Na południe od Warszawy, na wyspie na jeziorze Rokola pod koniec XVII wieku stanęła letnia rezydencja państwa Kazimierza i Ludwiki Bielińskich. Pałac miał skomplikowaną historię, przechodził z rąk do rąk, popadł w ruinę, został odremontowany, mieścił się tu poprawczak i rezydencja Urzędu Rady Ministrów, a nawet był miejscem internowania Lecha Wałęsy. Kompletne szaleństwo ;)

Dziś możemy podziwiać pałacowe wnętrza, ponieważ pałac jest oddziałem Muzeum Narodowego w Warszawie. Możemy też pospacerować po parku wypatrując wiewiórek (my jedną spotkaliśmy, ale była nieśmiała ;).

Trójkondygnacyjna fasada pałacu ze spadzistym dachem
Pałac jest otoczony parkiem

Zwiedzanie zaczynamy od sal na parterze, gdzie w ramach wystawy stałej możemy podziwiać instrumenty muzyczne i pamiątki po Ignacym Paderewskim. Stoją dwa fortepiany, są harfy, obój, lira korbowa czy cytra. Zdobienia i tabliczki producentów robią wrażenie.

Piękna tabliczka producenta nad klawiaturą fortepianu
Piękna tabliczka producenta
Cytra – drewniany instrument z wieloma strunami
Cytra

Wchodzimy na piętro, które zapewne miało kiedyś charakter reprezentacyjny. Witają nas rzeźbione postacie greckich bogów, patrzą na nas z góry, a my od razu jakoś czujemy respekt ;) Cichutko przechodzimy do sali koncertowej, stoi tu fortepian, wiszą ogromne lustra, a nad wejściem wisi niewielki balkonik, za którym jest jakieś tajemnicze pomieszczenie. Niestety, nie wpuszczają!

Dalej oglądamy prawdopodobnie prywatne pokoje właścicieli pałacu. Wśród nich robi wrażenie sala morska z fantastycznymi malowidłami na ścianach oraz zdobionym kominkiem. Dolna część ścian wyłożona jest kwadratowymi, białymi kafelkami z niebieskimi motywami morskimi. Kolejne pomieszczenie – sypialnia – na ścianach ma namalowane rzymskie ruiny. Poza zdobieniami podziwiamy kunsztowne sekretarzyki, szkatułki, zastawę stołową, zegary, medale no i oczywiście meble. Co ciekawe, każdy eksponat jest opisany w broszurze, którą można dostać na parterze przy wejściu. Dzięki temu wiesz, co oglądasz :)

Rzeźby postaci mitycznych w westybulu na piętrze
Rzeźby w westybulu na piętrze
Otwock, pałac – malowidła marynistyczne na ścianach
Malowidła na ścianach
Kominek, malowidła i kafelki - doskonałe połączenie
Kominek, malowidła i kafelki – doskonałe połączenie
Białe kafelki w stylu holenderskim – statki i woatraki
Kafelki wyglądają tak
Bogato zdobiony kabinet – ozdobna skrzynia z szufladkami.
Pałac mieści wiele oryginalnych mebli
Całościenne malowidła i koljeny mały kabinet
Malowideł nie brakuje, szkatułek także

I wiecie co, nam się podobało :D Pałac zadbany, chociaż część sal wyglądała, jakby była jeszcze w trakcie odświeżania. Ale wstęp był darmowy, na pięterku była toaleta, a przed bramą na wyspę – spory parking (także darmowy, info z czerwca 2022 r.). Na parterze działa także kawiarnia, serwująca poza kawą także ciasto i lody. No i można tam pojechać rowerem.

Otwock Wielki – rząd wierzb tuż nad brzegiem jeziora
Nad brzegiem jeziora
Otwock Wielki – w parku stoi zielona, ażurowa altanka
W parku stoi altanka
Pałac od strony parku - tu działa kawiarnia, z kawą można wyjść przed pałac
Pałac od strony parku – tu działa kawiarnia

Pałac w Otwocku Wielkim, WWW

Pałac w Otwocku Wielkim

Bezpłatny parking jest przed groblą prowadzącą na wyspę.

Świdermajery w Otwocku

A skoro już jesteśmy w Otwocku Wielkim, to trzeba zajrzeć do Otwocka pooglądać świdermajery i pospacerować nad Świdrem (dawno, dawno temu psyche oblazły tam mrówki, które kompletnie zignorowały Wilczego, chociaż siedział tuż obok. I to właśnie tam, nad Świdrem, Wilczy zaczął się uczyć hiszpańskiego, pomagając psyche w nauce. Ona się nie nauczyła, on tak ;).

Świdermajery to drewniane wille o specyficznej, lekkiej architekturze, charakteryzujące się koronkowymi zdobieniami obowiązkowych balkonów czy werand, spadzistymi dachami czy zaznaczaniem kolejnej kondygnacji poprzez inne ułożenie desek (poziom/pion). Styl stworzył polski rysownik Michał Elwiro Andriolli, znany m.in. z ilustrowania książek czy obrazów o tematyce religijnej. Osiedlił się nad Świdrem, pierwszą willę wybudował dla siebie, a kolejne na wynajem, popularyzując te okolice jako letnisko dla mieszkańców Warszawy. Niestety, dziś z tych pierwszych budynków nic nie zostało. Na szczęście wzdłuż linii otwockiej można jeszcze spotkać architektoniczną kontynuację jego dzieła. I znów niestety, większość willi jest w bardzo kiepskim stanie, więc spieszcie się na spacery po Józefowie, Otwocku czy Aninie. Z ciekawszych można wymienić dom Ireny Sendlerowej, który kiedyś był sanatorium dla chorych na choroby płuc. Jednym z najlepiej zachowanych budynków jest Pensjonat Abrama Gurewicza, gdzie po spacerze warto zajrzeć na kawę i ciacho. A po więcej inspiracji zajrzyjcie na swidermajer.info.

Piętrowy drewniany dom z oszkloną boczną werandą
Otwock i wille w stylu świdermajerów
Otwock, Willa Szeliga – ażurowa piętrowa piętrowa wernada z ciemnego drewna
Willa Szeliga
Otwock, dom Ireny Sendlerowej – ażurowa weranda z tarasem na piętrze
Dom Ireny Sendlerowej
Kot wylegujący się na drewnianej balustradzie balkonu ;)
Kot wylegujący się na balkonie ;)
Otwock, Pensjonat Abrama Gurewicza – jasne kolory pięknie odnowionego pensjonatu
Pensjonat Abrama Gurewicza
Artykuł powstał w ramach cyklu #bliskoWarszawy. Inne wpisy w tym cyklu:
Skansen w Maurzycach pod Łowiczem
Zamek w Czersku
Bagno Całowanie
Serock
Rowerem nad Liwcem
Winnica Dwórzno
Fort Beniaminów
Winnica Mazovia
Rowerem nad Zegrze
Rowerem do Jabłonny

(czerwiec 2022 r.)

Odpowiedz

Skomentuj
Podaj swoje imię

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość? Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?

Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego pan"

Najchętniej czytane