Nadwiślańskie rejony Lubelszczyzny kojarzą nam się bardziej z sadami jabłkowymi niż z winoroślami, a jednak w dolinie rzeki pojawia się coraz więcej winnic. Postanowiliśmy odwiedzić jedną z nich – Winnicę Rodzinną Mickiewicz.
Winnica ulokowana jest na obrzeżach Opola Lubelskiego. Tam właśnie można spotkać się z właścicielami, którzy chętnie oprowadzą po winiarni i opowiedzą o winach, które produkują. Przy winiarni jest pole winorośli – to tutaj zostały zasadzone pierwsze krzaczki w 2004 roku. Teraz winnica ma do dyspozycji więcej terenu w dolinie Wisły i stamtąd pochodzi główny zbiór winogron. Ale cała magia dzieje się w winiarni.
Od pana Mickiewicza możemy dowiedzieć się, jak przebiega cały proces produkcji wina i obejrzeć wykorzystywane na każdym etapie urządzenia. Po zbiorze owoce trafiają do maszyny oddzielającej szypułki od owoców, potem wyciskany jest sok, który trafia do kadzi fermentacyjnych, na końcu wino dojrzewa w beczkach. Każdy etap jest ważny, bo wpływa na końcowy smak produktu. W Mickiewiczu produkuje się głównie wina białe, ale są też rodzynki w postaci wina czerwonego ze szczepu Cabernet Cortis czy różowego ze szczepu Zweigelt. Na polach można znaleźć poza tym szczepy: Riesling, Solaris, Johanniter, Muscaris, Regent, Rondo, Seyval Blanc, Hibernal, Traminer.
Podczas krótkiej degustacji spróbowaliśmy wina prosto z tanku – to jest przecudne doświadczenie, nigdzie poza winiarnią niedostępne! :) Wino nie jest jeszcze do końca ukształtowane, więc jego smak jest jedyny w swoim rodzaju. Do degustacji były też inne wina, z których wybraliśmy dla nas najlepsze, które wróciły z nami do domu. I o dziwo jest wśród nich wino różowe, do tej pory przez nas zazwyczaj omijane. Może Rosemary posmakowała nam ze względu na sporą zawartość cukru resztkowego? ;) Niestety, nie udało się spróbować Mętlika, wina fermentującego z udziałem dzikich drożdży, najwyraźniej jest tak ciekawym winem, że już się skończył ;)
Wina Mickiewicza mają dość nietypowe etykiety. Na okładce każdej butelki prężą się dumnie… ubłocone kalosze! ;) Jeśli chcecie zobaczyć prototyp wizerunku, to jedźcie do Opola Lubelskiego. Można się umawiać na degustacje z deską serów i wędlin, ale jeśli chcecie tylko zobaczyć winiarnię, spróbować jakiegoś wina i ewentualnie zrobić zakupy – wystarczy zadzwonić i znaleźć dogodny termin. A kilkanaście minut spędzonych w klimatyzowanym pomieszczeniu z tankami przy dzisiejszych upałach może być na wagę złota :)
Winnica Mickiewicz, WWW
Gdzie to jest? Tuż za winnicą jest kilka miejsc parkingowych. |
(sierpień 2022 r.)