psyche

Czyli Ruda Żmija, żarłok dyplomowany i obibok certyfikowany. Włóczęgę ma we krwi. Bo wszak nie cel jest ważny, a podróż. Szwenda się zawsze z aparatem fotograficznym, ołówkiem i notesem. Ale chwilami jest tak pięknie na świecie, że nie ma czasu na notowanie i pstrykanie :) Poza tym zajmuje się gotowaniem, bo uwielbia jeść, a w końcu kto ją nakarmi lepiej, niż ona sama? Ponieważ ciągle ją gna przed siebie, wywlokła Wilczego na camino, a Wilczy w odwecie ciągnie ją pod wodę. A że psyche ma dodatnią pływalność, no to szacun, bo łatwo nie jest ;) Zawodowo zajmuje się retuszem zdjęć, obróbką graficzną, składem i łamaniem, co szumnie nazywa DTP. W wolnych chwilach montuje filmy i namiętnie czyta albo pisze. Bo to trwa do skonu świata, co na papier wlazie!

Posts

252 Posty

Comments

47 Komentarze

Social

Mccheta, Gori, Uplisciche, Chiatura, Kutaisi Walery, nasz kierowca, odebrał nas sprzed domu Mai, zawrócił, ruszył w stronę Tbilisi i cierpliwie odpowiadał na pytania: a dlaczego...
Kazbegi / Stepancminda O poranku bez żalu rozstaliśmy się z naszym wygodnym, acz trochę zapuszczonym apartamentem (resztki jakiegoś sklejonego jedzenia w lodówce?...) i pełni nadziei...
Gruzja! Brzmi jeszcze w miarę egzotycznie, a jednocześnie w necie można znaleźć mnóstwo informacji, świadczących o tym, że to żadna tam egzotyka. Że fajnie...
Wracając z Piranu spędziliśmy trzy godziny w Ljubljanie, stolicy Słowenii. To miejsce, któremu zdecydowanie należy poświęcić więcej czasu i może uda się to następnym...
Triest odwiedziliśmy przy okazji pobytu w Piranie. Rzut beretem (niecałe 40 km), żal byłoby nie zajrzeć. Grudniowa pogoda rozpieszczała, w słońcu cieplutko, brak granic,...
Gruzja dla każdego! Dzięki uprzejmości klubokawiarni Wileńska 3 (Warszawa) możemy zaprosić Was na pokaz zdjęć i opowieści z Gruzji. Spotkanie odbędzie się pod hasłem: Gruzja...
Korzystając z dwunastogodzinnej przesiadki w Kijowie postanowiliśmy pojechać do miasta i je sobie kurcgalopkiem obejrzeć. Okazało się, że wyjście z lotniska nie jest takie...
Duch w narodzie nie ginie! Co tam Madryt, co tam Słowacja, piękna nasza Polska cała! :) No, z jednym wyjątkiem...;) Zerknęłam w statystyki. Okazało się,...

Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość? Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?

Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego pan"

Najchętniej czytane