Tym razem postanowiliśmy zanurkować w nieco mniej oczywistym miejscu: w jeziorze Tarnobrzeskim. Za przewodnika mieliśmy Przemka z Centrum Nurkowego Alpha-Divers. I poznaliśmy bazę nurkową Machów.
Dojazd do bazy nie jest taki oczywisty, bo Google Maps z trasy numer 9 kierują w zakaz wjazdu. Trzeba pojechać wzdłuż Wisły (i jeziora) na północny wschód i wjechać jedynym słusznym wjazdem nad jezioro, kupując na bramkach bilet za (bodajże) 6 zł. Baza mieści się w sporym oddaleniu od wjazdu, docierają tu nieliczni plażowicze, dzięki czemu panuje cisza i spokój. Ogrodzony, częściowo zalesiony teren mieści budynek bazy, zadaszone wiaty, kilka stołów do montowania sprzętu, kilka miejsc parkingowych i toi tojkę. Dostępna jest mapa atrakcji w jeziorze, a z płotu, z dużego banneru, łypie na nas okiem Kierownik Jeziora – Okoń Zdzisław, miejscowa atrakcja nurkowa :) Wstęp do bazy to 20 zł.
W jeziorze mamy do dyspozycji pomost (cumują przy nim łódki, trzeba uważać, bo także silnikowe) oraz dwa stoły pomocnicze. Wejście jest płytkie i szerokie, gdzieś tam z boku rosną sobie trzcinki. Wchodzimy początkowo po utwardzonej płytami powierzchni, potem zaczyna się piasek i roślinki. Wizura w sierpniu była całkiem przyjemna, litoral bogaty. Mnie najbardziej rozczuliła maskotka nurka przywiązana do pokładu kajaka ;) Życie podwodne reprezentował Zdzisław, który przyplątał się od razu na nasz widok i nie odstąpił już na krok. Był bardzo towarzyski, przepłynął z nami kawał jeziora, nie straszne mu były chaszcze i mgła przy drzewkach (niesamowite miejsce swoją drogą). Tak ciekawskiego okonia to jeszcze nie widziałam :) Zapoznał się z kamerką, przyjrzał się uważnie aparatowi, zaglądał nam w oczy przez maski, no czad ;) Pilnował nas przez całe nurkowanie. Poza nim spotkaliśmy jeszcze truchło raka i bandę młodych okonków, przyplątał się też jakiś szczupaczek. Ale Zdzisław był z nami cały czas :) Przyznam, że to trochę niesamowite wrażenie :)
Głębokość jeziora to 42 metry, chociaż trwają poszukiwania i ostatnio udało się zalogować 43 metry :) Jezioro powstało w wyniku zalania kopalni siarki. Podobno pierwotnie miało około 100 metrów głębokości, ale ponieważ zaczęły się osypywać zbocza, wypompowano wodę, spłycono jezioro i zalano ponownie. Z pewnością jest to interesujący zbiornik, a łatwość wejścia do wody i infrastruktura nurkowa w postaci bazy sprawia, że Tarnobrzeskie może być ciekawą alternatywą dla Zakrzówka czy Koparek.
Gdzie to jest? Do bazy można dojechać od północy. |
(sierpień 2017 r.)