Dawno temu tereny na północ od Narwi porastała gęsta puszcza, przeplatana bagnami. Idealne miejsce, aby się schować przed sprawiedliwością, kiedy się nabroiło i żyć w pewnej izolacji od świata zewnętrznego. I tak właśnie powstali Kurpie – lud, którego nazwa wzięła się od… butów, wyplatanych z łyka drzewnego.
Dziś Kurpie to dla nas skanseny i obrzędy, kultywowane przez lokalne, ale występujące na całym świecie grupy folklorystyczne. W Kadzidle odbywa się Wesele Kurpiowskie, w Myszyńcu – Miodobranie Kurpiowskie, a w Łysych – konkurs na najpiękniejszą Palmę Wielkanocną. Warto wspomnieć także o wycinankach, tkactwie czy bursztyniarstwie. A że Kurpie leżą w granicach Mazowsza, wybraliśmy się tam na jednodniową wycieczkę. Co zobaczyliśmy?
Skansen w Nowogrodzie
Skansen jest położony na skarpie, na skrzyżowaniu Narwi i Pisy. Można w nim zobaczyć ponad 30 zabudowań różnego rodzaju. Warto przejść się po terenie z przewodnikiem, który po kolei otwiera budynki, opowiada o nich i pozwala wszystko zobaczyć w naszym tempie. Dzięki temu możemy obejrzeć dokładnie chałupy, a w nich dekoracje z wycinanek (ozdabiano nimi także okna, miały wyglądać jak firanki), wielkanocne palmy i wieszane pod sufitem pająki, rzeźbione oparcia krzeseł, dziecięce lalki, kołyski, chodziki i koniki na biegunach, a także warsztaty tkackie czy gary na kuchni. Poznaliśmy sprytne działanie oparcia ławy: jeśli gość był niemile widziany, oparcie ławy znajdowało się od strony pomieszczenia i uniemożliwiało spoczynek. Kurpie może nie byli majętni, ale za to stanowczy :)
W skansenie znajdują się też zabudowania gospodarcze, kierat, olejarnia (aż zaczęłam się zastanawiać nad samodzielną produkcją oleju ;), kuźnia, wiatrak i młyn wodny z Dobrego Lasu. Przewodnik pokazywał nam jego zdjęcia w miejscu, z którego został przeniesiony.
Bardzo ciekawą częścią skansenu jest wzgórze z altaną widokową (a widok cudny) i barcie, wydrążone w drzewach. Kiedyś Kurpie pozyskiwali miód od dzikich pszczół leśnych, którym wydrążano drzewo, aby miały się gdzie osiedlić. Na terenie skansenu jest też rzeźba jego założyciela, Adama Chętnika, w kolejnym miejscu z pięknym widokiem na rzekę, a nieopodal pomnika stoi karczma, która niestety była zamknięta (być może ze względu na pandemię). Szkoda, bo mieliśmy ochotę spróbować kuchni lokalnej: osławionych fafernuchów (ciastka z marchewki z miodem i pieprzem), psiwa kozicowego (sfermentowany napój jałowcowy) czy babki ziemniaczanej (zwanej tu rejbakiem). Tymczasem musieliśmy się zadowolić kartaczami podanymi w barze Przy Moście (były zupełnie OK jak na bar Przy Moście :).
Skansen Kurpiowski w Nowogrodzie, WWW, FB, wstęp 8 zł (tylko gotówka).
Narwiański Szlak Schronów Bojowych
Zupełnie niespodziewanie okazało się, że w Nowogrodzie i jego okolicach jest całkiem sporo bunkrów. To umocnienia wybudowane tuż przed II wojną światową. Na początku września 1939 r. miały tu miejsce ciężkie walki o Nowogród. Potem schrony stały się częścią linii Mołotowa. Dziś, rozsiane po lasach i łąkach tuż nad Narwią, stanowią atrakcję turystyczną. Udało nam się zobaczyć kilka z nich na wschód od miasta, a także jeden tuż przy barze Przy Moście :) Wejść do środka się niestety nie dało, za to atrakcja jest całkowicie darmowa.
Zagroda Kurpiowska w Kadzidle
To bardziej kameralny skansen, ale także wart uwagi. Zwiedzaliśmy go już bez przewodnika. Chaty były otwarte. Poza nimi zobaczyliśmy kuźnię, spichlerz, drwalnię, kapliczki, ule, maszyny rolnicze i rzeźby. Urocze są garnki, wiszące na płocie, a klimat robią także konwalie rosnące wzdłuż ścieżki. Na terenie skansenu odbywają się liczne imprezy, w tym Wesele Kurpiowskie oraz warsztaty z ginących zawodów.
Zagroda Kurpiowska w Kadzidle, WWW, FB, wstęp 5 zł.
Oczywiście to nie wszystkie atrakcje, w jakie obfituje region. Jest jeszcze Muzeum Kurpiowskie w Wachu, muzeum w Ostrołęce, szlaki turystyczne po okolicznych lasach, szlaki kajakowe i rowerowe oraz rezerwaty przyrody. Nie ma szans wszystkiego zobaczyć w jeden weekend. Na szczęście dla nas Kurpie to nie koniec świata (nawet ten całkiem bliski), dojazd jest zupełnie niezły i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tam wrócić. BTW. a widzieliście dworzec autobusowy w Kadzidle? ;)
(maj 2021 r.)