Na Plaza de España stoi bardzo ładny i wcale nie stary budynek...
Sewilla, miasto w Andaluzji, które stało się sceną książki “Ostatnia bitwa Templariusza” Artura Perez-Reverte. I przez tę książkę musieliśmy tu przyjechać…:) I potem wracać, wracać… Ten klimat małych, wąskich uliczek, rozgrzanego bruku, historii opowiadanych ceramiką, falban sukienek do flamenco. No i jedzenie, wybór owoców morza, tapas, wołowina (nie zawsze ta z corridy), chocolate con churros. I vino de naranja, czyli obłędnie pyszne, gęste, słodkie wino pomarańczowe. Kochamy Sewillę całymi sercami:)
Na Plaza de España stoi bardzo ładny i wcale nie stary budynek Wystawy Ineroamerykańskiej – Pałac Hiszpański
Giralda widziana spod El PeregilaSewilla nocąNasz ulubiony narożny domekSłodycze :)Talerze w sklepie z pamiątkamiDroga do Santiago de Compostela, czyli Camino de SantiagoWszystko zdobioneFigurki do bożonarodzeniowych szopek ;pTriana, dzielnica z kafelków, niestety bardzo zaniedbana i częściowo opuszczonaArcydzieła ceramiczne, TrianaNieczynny sklep z ceramiką, TrianaTrianaTrianaCentrum – katedra, Giralda, Real AlcazarEl Patio San Eloy, tu pysznie karmią :)Plaza de España – Pałac HiszpańskiPlaza de España – Pałac HiszpańskiPlaza de EspañaPlaza de España – Pałac HiszpańskiPlaza de EspañaPlaza de España, działo się :)Plaza de EspañaPlaza de España, rekonstrukcja zniszczonych płytekPlaza de España, rekonstrukcja zniszczonych płytekPlaza de España, tu już po rekonstrukcjiPlaza de EspañaFabrica de Tabacos, czyli dzisiejszy uniwersytetBudynek uniwersytetuNa Plaza de Santa CruzNasza ulubiona Churrasceria – Meson CastellanoChocolate con churros, obowiązkowo! :)Kolacja w La Moderna – zestaw tapas :)Obiad – często z jajkiemPrzepyszne kalmary :)Wołowinka, cieknie ślinka ;pTalerz owoców morzaAlvaro Peregil, mikroskopijny bar z winem z pomarańczamiMamy wino pomarańczowe!No to chlup! :)Wino można zabrać ze sobą, jest pyszne :)Mieszkaniec baru El PeregilZnowu kafelkiKafelki :)Gdzieś w Sewilli :)
Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość? Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?