Strona głównaKrajeEgiptSafari nurkowe, Egipt / galeria

Safari nurkowe, Egipt / galeria

Hiszpańska Tancerka. Koniecznie trzeba zobaczyć ją w akcji! Taki tam... ślimaczek :) Zdjęcie: Wilczy
Hiszpańska Tancerka. Koniecznie trzeba zobaczyć ją w akcji! Taki tam… ślimaczek :)
Zdjęcie: Wilczy

Al Farouk II – nasza łódź
Przygotowywanie sprzętu
Port Ghalib
Szisza i kawa :)
Sklep z przyprawami. A ta mięta tak oszałamiająco pachnie!…:)
Port Ghalib, część mieszkalna
Aby przed siebie! – zdjęcie: Gosia
Proszę, jacy zgodni ;p Zdjęcie: Gosia
Po oświetleniu latarką liliowce zaczynają się fantastycznie zwijać w kulkę.
Zdjęcie: Wilczy
Net fire coral, czyli jeden z korali ognistych. Zdecydowanie tego nie dotykamy! Jak zresztą niczego, ale podobno kontakt z tym “krzaczkiem” jest wyjątkowo bolesny, a ślady utrzymują się przez dwa tygodnie.
Zdjęcie: Wilczy
Łypie na nas longjawed squirrelfish z rodziny hajdukowatych. Jak każda ryba ma masę innych brzydkich nazw, za to przynajmniej ładnie wygląda.
Zdjęcie: Wilczy
Coral hind (a może: niebiesko nakrapiany granik?). Bardzo ładny i dość często spotykany.
Zdjęcie: Wilczy
Hiszpańska Tancerka. Koniecznie trzeba zobaczyć ją w akcji! Taki tam… ślimaczek :)
Zdjęcie: Wilczy
Snorklowanie z delfinami :) Zdjęcie: Wilczy
Wilczy udaje, że uzupełnia logbook :)
Pokład nurkowy
Pokład nurkowy
Skrzydlica. A nawet dwie, jak się uważnie przyjrzeć.
Zdjęcie: Wilczy
Longjawed squirrelfish wychylił się spod rafy, choć podobno najchętniej robi to w nocy.
Zdjęcie: Wilczy
“W ogrodzie koralowych rozkoszy”
Zdjęcie: Wilczy
Wilczy się szykuje do nocnego
Tuż przed wejściem do wody
I hop! Nurków widać tylko dzięki latarkom :)
Patent na przechowywanie płetw
Patent na przechowywanie całej reszty drobiazgów :)
Psyche pochodzi od małpy ;)
“Nemo” z Morza Czerwonego wyglądają nieco inaczej niż te z kreskówki, ale ich krzątaninę w ukwiale można by oglądać równie długo.
Zdjęcie: Wilczy
Dwie przedstawicielki podwodnej fauny: psyche (Homo sapiens et bulgots) i Zuza (Octopus susanni)
Zdjęcie: Wilczy
Pomacanthus imperator. Jakby nie mógł się nazywać jakoś swojsko: płoć, karp czy leszcz :-p
Zdjęcie: Wilczy
Załoga uzupełnia zapasy ;)
Deserek urodzinowy :)
I tak też nas karmili! :)

(listopad 2013 r.)

2 Komentarze

    • Bardzo tam pięknie, to prawda, i te nurkowania nocne – to dopiero magia :D Ale chyba bardziej mnie ciągnie na Maltę jednak :)

Comments are closed.

Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość? Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?

Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego pan"

Najchętniej czytane