… Hiszpanię, Portugalię i inne kraje? Odpowiedź jest prosta: za jedzenie! W prawie każdym z odwiedzonych miejsc mamy swoje ulubione knajpki czy wręcz fast foody. Dzisiaj chcemy się nimi z Wami podzielić, bo takie dobro musi iść w świat! :D Zatem: gdzie zjeść w Europie?
Spis treści:
Hiszpania
• Madryt
• Sewilla
• Santiago de Compostela
Niemcy
• Uznam
Portugalia
• Lizbona
• Porto
• Santa Luzia
Słowenia
• Piran
Wielka Brytania
• Londyn
Hiszpania, Madryt
Chocolateria San Gines
Chocolate con churros, czyli paluszki z ciasta podobnego do naszych pączków, maczane w gorącej czekoladzie. Czego chcieć więcej, skoro już jesteśmy w raju? :) Chocolateria istnieje od 1894 roku i zasłużyła na opinię najlepszej chocolaterii we wszechświecie :)
Pasadizo de San Gines, 5, Madrid
www, TripAdvisor
Mercado de San Miguel
Najsłynniejszy targ knajpiany w mieście. Hala pełna stoisk z najprzeróżniejszymi przekąskami. Owoce morza, ryby, paelle na tysiąc sposobów, jamón, sery, owoce, warzywa, churros… Wszystko! Atmosfera południowego targu, tłumy ludzi, wino, mnogość doznań. Tu trzeba przyjść :)
Plaza de San Miguel, Madrid
www, TripAdvisor
El Madroño
Na Puerta del Sol stoi pomnik niedźwiedzia wspinającego się na drzewko madroño, ku małym, słodkim owocom. To symbol miasta – El oso y el madroño :) Madroño to drzewko, z którego owoców robi się pyszny likier. A do tawerny El Madroño trzeba wpaść na kieliszek tego likieru. Sam kieliszek jest zrobiony z wafelka oblanego czekoladą i należy go skonsumować zaraz po wypiciu likieru ;)
Plaza Puerta Cerrada, 7, Madrid
TripAdvisor
Hiszpania, Sewilla
Alvaro Peregil
Można tu przyjść na tapas, ale po co, skoro bar słynie z gęstego, słodkiego, absolutnie obłędnego w smaku vino de naranja, czyli wina z pomarańczami! Jest tak dobre, że zawsze bierzemy do domu kilka butelek, chociaż gustujemy w winach wytrawnych. “Cinco botellas!” – wita nas barman dnia następnego i pyta, czy pakować następne flaszki…;) Miejsce z duszą. I bardzo nieśmiałym kanarkiem. Hay vino de naranja!
[Aktualizacja – październik 2023 r.] Bar wciąż działa, wino z pomarańczy wciąż świetne. Lokal został lekko odświeżony, jest nieco porządniej, blat baru nie klei się od wina i… czegoś nam chyba z dawnego klimatu brakowało. Pewnie się starzejemy ;)
Calle Mateos Gago, 22, Sevilla
TripAdvisor
Hiszpania, Santiago de Compostela
O Gato Negro
Przejście naszej Camino musieliśmy czymś uczcić. Najlepiej czymś wyjątkowym. I tak oto trafiliśmy do miejsca, które spokojnie może konkurować z Capital do Polvo (Santa Luzia) w kwestii przyrządzania ośmiornicy :) Bar z krzywą, brukowaną podłogą, trzy stoliki, mnóstwo ludzi przy barze, niemal sami miejscowi. Nic dziwnego, pomieszczenie wygląda jak spelunka, a tymczasem ma wysokie notowania na TripAdvisorze! Na szczęście w głębi jest druga salka. Chętnych na przekąskę i wino nie brakuje, czasami trzeba uzbroić się w cierpliwość lub zamówić jedzenie przy barze :)
Rúa da Raíña, Santiago de Compostela
TripAdvisor
Niemcy, Uznam
Fisch Domke
Sieć restauracji z rybami na wybrzeżu wyspy Uznam. My jedliśmy w Heringsdorfie, gdzie trafiliśmy na kelnerów Polaków, dzięki czemu nie mieliśmy problemu ze złożeniem zamówienia :) Dostaliśmy polecanego turbota i faktycznie nie zawiedliśmy się – ryba była supersmaczna, dodatki też, a rozczuliła nas sól wędzona, obok zwykłej soli i pieprzu stojąca na stole. Naprawdę pysznie :)
Friedenstraße 12, Heringsdorf
www, TripAdvisor
Na wyspie Uznam szalenie popularne są ryby, czemu trudno się dziwić. W związku z tym z rybami je się wszystko, w tym fantastyczne fiszbuły, czyli fischbrötchen. To zwykłe bułki pszenne, przygotowane jako kanapki z rybami: śledziami na milion sposobów, łososiem, rybami smażonymi, wędzonymi… Fiszbuły to koszt od 2 EUR, a smak jest absolutnie niezapomniany! :)
Portugalia, Lizbona
Pastéis de Belem
Pastéis de nata to jeden z symboli portugalskiej kuchni. Nie można przejść obok nich obojętnie. Są wszędzie, królują w supermarketach, ale te najlepsze znajdziecie właśnie w ciastkarni w dzielnicy Belem, działającej od 1837 roku! Nie można ominąć. Nie przejmujcie się tłumem kłębiącym się przed wejściem – ludzie stoją w kolejce do sklepiku. Wejdźcie głębiej, tam jest labirynt pomieszczeń i na pewno znajdą się wolne stoliki w którejś salce. I wbrew pozorom obsługa jest błyskawiczna ;) A potem? Potem to trzeba wziąć na wynos :)
[Aktualizacja – styczeń 2020 r.] Ze względu na remont część pomieszczeń jest niedostępna i ta ogromna kolejka przed wejściem – to jest kolejka do stolików! Na szczęście armia ludzi bez problemu kieruje żądnych ciastka do właśnie zwolnionych stolików. Pastéis de nata są nadal pyszne, ale polecamy do nich zamówić lampkę czerwonego porto – to doskonałe połączenie smaków :D
[Aktualizacja – styczeń i kwiecień 2024 r.] Nadal nam się podoba :) Wchodziliśmy praktycznie bez kolejki, może dlatego, że działa już dość przestronna sala z wewnętrznym ogródkiem, więc liczba miejsc zwiększyła się zauważalnie.
R. Belém 84-92, Lisboa
www, TripAdvisor
A Gruta de Camões
Kolejna knajpka dla miejscowych. Bar jak to bar, ceny niewielkie, właścicielka mówi wyłącznie po portugalsku, a jedzenie przygotowuje wspaniałe i oczywiście – wszystko ze świeżych produktów. Dlatego na danie trzeba chwilę poczekać. Ale warto, uwierzcie mi! W życiu nie jadłam tak dobrego ryżu z owocami morza.
[Aktualizacja – styczeń 2020 r.] Ciągle świetnie karmią, ciągle mają doskonałe wino :)
[Aktualizacja – kwiecień 2024 r.] No i znowu tam wylądowaliśmy i znowu byliśmy zachwyceni! Tym razem w większej grupie, zajęliśmy wszystkie jeszcze dostępne wolne miejsca. Jedzenie jak zawsze prosto przyrządzone, dania z ośmiornicą starczyło tylko dla jednej osoby, ale reszta zadowoliła się wspaniale przyrządzonymi rybami.
R. da Misericórdia 53, Lisboa
TripAdvisor
Portugalia, Porto
Casa Portuguesa do Pastel de Bacalhau
Zupełnym przypadkiem trafiliśmy na ciastka z… dorsza! W Porto jest miejsce specjalizujące się w pastel de bacalhau, które najlepiej smakują z białym winem porto. W środku ciastka jest ciągnący się ser, na wierzchu – chrupka skórka. Niebo w gębie :)
R. Campo dos Mártires da Pátria 108, Porto
www, TripAdvisor
Portugalia, Santa Luzia
Casa do Polvo – Tasquinha
Santa Luzia jest nazywana Capital do Polvo, czyli stolicą ośmiornicy. Zapraszamy zatem do Casa do Polvo – Domu Ośmiornicy – na ośmiornicę przygotowaną na mnóstwo sposobów :) Jeśli lubicie ośmiornicę, nie będziecie zawiedzeni. Smacznego!
[Aktualizacja – styczeń 2020 r.] Niestety, z przykrością musimy powiedzieć, że zawiedliśmy się srodze przy okazji ostatniego pobytu w Santa Luzia. Jedzenie w Casa do Polvo ogromnie straciło na jakości, obsługa jest mało sympatyczna, a ceny wzrosły co najmniej dwukrotnie, co przy gumowatej ośmiornicy nie ma żadnego uzasadnienia. Zachowamy wspomnienia, ale prędko tam nie wrócimy!
Av. Eng. Duarte Pacheco 8, Santa Luzia
TripAdvisor
Słowenia, Piran
Restauracja Pri Mari
Najlepsza na świecie zupa z owoców morza, esencjonalna i pełna morskich potworów, a na drugie – baby kalmarki nadziewane serem i pršutem. Rewelacja, 4,5 gwiazdki w TripAdvisorze absolutnie należne.
Dantejeva ulica 17, Piran
www, TripAdvisor
Wielka Brytania, Londyn
The Sherlock Holmes Pub
Sherlock Holmes to bohater naszego dzieciństwa, więc jak tylko zobaczyliśmy tę witrynę, to nie mogliśmy się oprzeć. W karcie same atrakcje, ale my oczywiście musieliśmy zamówić fish&chips, klasykę gatunku, z musem z groszku, sosem tatarskim i krążkami cebulowymi. Dostaliśmy wielką rybę z górą frytek, smakowała obłędnie, a w błogi nastrój wprawiły nas kufelki różnych przyjemności z kraników.
Zawsze warto też szukać knajp dla miejscowych. Są po pierwsze tańsze, po drugie podają świeże jedzenie lokalne. Trzeba zaglądać na targi, do spelunek i wybierać te z lokalesami. Zazwyczaj podają tam pyszne lokalne przysmaki. Tak trafiliśmy na zupełnie nieturystyczną knajpkę na przystanku autobusowym w Rethymnonie na Krecie; tak trafiliśmy na – jeszcze wówczas mało turystyczny – targ Nea Agora na Rodos. W czym tkwi sekret? Może w uśmiechu babci, która produkuje i serwuje pitę gyros kotopoulo? Może w magii miejsca?…;)
(lipiec 2017, aktualizacja kwiecień 2024)
Zawsze zwiedzam świat poprzez smaki, także doskonale rozumiem to, że oprócz miejsc, zabytków i widoków, najbardziej w pamięć zapadają smaki. Moja ukochana część Europy to południe, zwłaszcza Włochy i Hiszpania.
O, szczególnie ta Hiszpania ;)
Też uwielbiam gotować i też potem to wszystko zjadam… ;)) Będę do Ciebie zaglądać w poszukiwaniu inspiracji.