Jesienią 2010 roku w drodze samolotem na Sycylię przesiadaliśmy się we włoskim Bergamo. Dość długi czas między lotami udało nam się przeznaczyć na zwiedzenie tego bardzo ładnego, choć raczej niedocenianego miasta. Fotorelacja ma już kilka lat, ale nie powinna zbytnio stracić na aktualności.
Lotnisko Orio Al Serio (BGY), zwane Mediolan-Bergamo, ma bogatą siatkę połączeń i jest dość popularnym punktem przesiadkowym. Jeśli przesiadacie się tam i uda Wam się wygospodarować wolny czas między lotami (najlepiej przynajmniej 5-6 godzin), to nie wahajcie się odwiedzić Citta Alta – tak nazywa się urocze, położone na wzgórzu, stare miasto w Bergamo. Autobus z lotniska dociera tam w ciągu zaledwie pół godziny. Lotnisko w Bergamo jest reklamowane jako jedno z lotnisk Mediolanu i spora część ludzi odwiedza Mediolan, jednocześnie ignorując samo Bergamo. A szkoda…
Po kilku godzinach spędzonych w Bergamo, wylecieliśmy przed wieczorem do Palermo na Sycylii. O całej wyprawie możecie przeczytać w relacji: Sycylia, Rzym, 4-12.11.2010 r.
Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość? Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?