Znowu, po latach, wróciliśmy do Chorwacji, chociaż tym razem nie żeglarsko, tylko nurkowo. Nurkowanie ma to do siebie, że nie pozostawia zbyt wiele czasu na nic innego :) Niemniej jednak udało nam się zajrzeć w kilka zakątków wyspy Vis, na której gościliśmy.
Vis była bazą wojskową i dopiero w 1989 roku został zniesiony zakaz wjazdu na nią dla obcokrajowców. Od razu też stała się atrakcją turystyczną. Nieco pobudzającą wyobraźnię, bo podobno można na wyspie znaleźć jeszcze nieoznakowane miny (ostatni wybuch miał miejsce w 2005 roku!). Miejscowi zajmują się głównie rybołówstwem i winobraniem, dynamicznie rozwija się także turystyka.
Mieszkaliśmy w miasteczku Vis – tutaj przypływa prom ze Splitu, tutaj też mieściła się nasza baza nurkowa Nautica. Niby nieduże miasteczko, ale rozciągnięte wzdłuż zatoki na ponad 3 km, było gdzie spacerować :) Po drugiej stronie wyspy, też nad zatoką, umiejscowiła się Komiža. Przejazd między miastami trwa jakieś 10 minut, ale prowadzi przez wysokie góry pośrodku wyspy. A we wzgórzach można znaleźć pozostałości wojskowych tuneli czy schronów. Odwiedziliśmy też jedną z winnic, ale akurat było winobranie :)
Vis jest pełna pięknych widoków, a także naprawdę dobrze karmiących knajpek. I, oczywiście, kotów. Bo co to za wyspa bez kotów? ;)
Gdzie to jest? Na wyspę Vis można się dostać promem ze Splitu. |
(wrzesień 2017 r.)
Piękna na wyspa, będę tam musiał się wybrać na odpoczynek z rodziną
To wyspa jak z filmu. I to dosłownie – “Mamma Mia 2” była kręcona właśnie tam (Vis udawał Grecję).