Co zabrać pod namiot? Ten z pozoru prosty temat przerabialiśmy wiele razy, najpierw rodzinnie, potem już nieco samodzielnie, aż wreszcie wspólnie. Niby wszyscy wiedzą, że pod namiot trzeba zabrać namiot, materac, śpiwór i coś jeszcze, ale potem zawsze wychodzi, że zapomnieliśmy o czymś oczywistym. Dlatego od kilku lat mamy ciągle ewoluującą listę pozycji, którą się teraz z Wami podzielimy ;)
Założenia, czyli nasz sposób podróżowania z namiotem
- Jedziemy samochodem i mamy pojemny bagażnik :D Tak, to nie jest trekking i nie targamy wszystkiego na grzbiecie.
- Na polu namiotowym nie podłączamy się do prądu ani nie wykupujemy żadnych “luksusowych dodatków”, typu wi-fi czy pralnia.
- Zapewne będziemy mieli dostęp do toalety, a może nawet prysznica, ale nie możemy być tego pewni.
- Może się okazać, że nie będziemy mieli łatwego dostępu do wody pitnej.
- Pod namiotem będziemy robić przynajmniej śniadania, a może i kolacje. Obiady zazwyczaj jemy “na mieście”.
- Na jednym miejscu zazwyczaj spędzimy kilka dni, ale nie będziemy siedzieć całymi dniami przy namiocie (łazimy lub jeździmy po okolicy).
Oczywiście bierzemy pod uwagę biwak w środku niczego, z dala od cywilizacji, gdzie trzeba sobie radzić samemu, nie ma toalet ani prądu, ani tym bardziej bieżącej wody w kranie :) Acz – z opcją cywilizacji dostępnej (przeróżne baterie nie chcą działać samoczynnie i czasem trzeba je naładować).
Lista powinna podlegać modyfikacjom w zależności od tego, na jak długo jedziemy i dokąd jedziemy. Nad jezioro weźmiemy rzeczy do kąpieli, w góry niekoniecznie :) Ilość ubrań powinna zależeć od długości pobytu, ale nie należy przesadzać w żadną stronę: jeśli weźmiemy za mało, to ciągle będziemy robić pranie i modlić się o dobrą pogodę do schnięcia :) Listę należy także zmodyfikować według własnych gustów i potrzeb – na naszej jest np. mała pluszowa ośmiornica! 🐙 :-D
Mieszkamy i śpimy pod namiotem
- Namiot
Najlepiej jednak taki z tropikiem i odrobiną zamykanego przedsionka – my trzymamy tam np. mokre buty. Większość bagaży jest cały czas w samochodzie, ale nieco luzu w namiocie na ubrania i podręczne rzeczy nie zaszkodzi, dlatego dla dwóch osób wygodniejsza będzie “trójka”. - Materac
Klasyczny dwuosobowy jest znacznie lepszy niż karimaty lub sprytne cienkie maty – te zostawmy sobie na wędrówki. - Pompka do materaca i komplet zatyczek
Niby oczywiste, ale łatwo o nich zapomnieć. Naturalnie, materac zawsze można dmuchać paszczowo, a nurkowie mają jeszcze inne opcje, ale to osobny temat ;-) - Śpiwór, poduszka i koce
Wbrew pozorom lepiej się śpi na poduszce, niż na zwiniętym polarku ;) Koce do położenia na materac i do przykrycia śpiworków – dla zmarzluchów. - Stolik turystyczny oraz krzesełka turystyczne lub stołeczki
Jadąc na Woodstock czy Masters of Rock do niedawna nie zabieraliśmy takich burżuazyjnych wynalazków. Do niedawna… Stolik naprawdę pomaga w integracji z poznanymi na miejscu ludźmi – jest gdzie postawić rum i piwo ;-) Ale przede wszystkim wygodniej jest zrobić śniadanko na stoliku niż na ziemi. - Latarka do powieszenia w namiocie
Bardzo przydatny drobiazg. Latarkę wieszamy i mamy wolne ręce do grzebania w naszych rzeczach. Alternatywnie to może być czołówka, o ile będziemy pamiętać, żeby sobie wzajemnie nie świecić po oczach.
Dbamy o otoczenie i sprzęt
- Worki na śmieci
Koniecznie! Nie zostawiamy po sobie śmieci – jeśli nie ma ich gdzie wyrzucić, zabieramy ze sobą w workach i wieziemy do pobliskiego śmietnika. Nie ma takiego? To wieziemy do domu, sorry. - Saperka
Do okopania namiotu lub awaryjnie do zakopania produkcji naszych przewodów pokarmowych – zostawiamy po sobie miejsce takim, jakim go zastaliśmy. Saperka to w ogóle niezbędny element wyposażenia samochodu, nie tylko zimą. - Miska
Można w niej umyć naczynia, można w niej umyć siebie, zrobić pranie, można w niej też coś przechowywać. Nie musi być duża. - Pranie – proszek lub mydło, sznurek do wieszania prania i klamerki
Czasy, w których pod namiotem nie musieliśmy się myć ani prać ubrań, odeszły w mroczną niepamięć ;) Aha, przy praniu ograniczmy chemię do minimum – w końcu tu wystarczy odświeżenie rzeczy minimalną ilością mydła. - Podstawowe narzędzia – w tym “silvertape” (!), klej i inne “przydasie”
Powinniśmy to mieć zawsze w samochodzie, ale warto przypomnieć. “Silwertejpem” prowizorycznie naprawimy na przykład podłogę namiotu. Klej typu “superglue” czy “kropelka” też się może przydać. Mocnymi nićmi zszyjemy i namiot, i nasze ubrania. Często okazuje się, że przydałby się kawałek sznurka (już nie pamiętam do czego, ale tak jest). Albo trytytka. Każdy wie, co to jest trytytka, prawda? ;-) - Szmata
Jeśli będzie padać, to szybko wszystko ubłocimy, stąd szmata. Zresztą, niedawno przydała nam się do wbijania szpilek od namiotu w twardą glebę, bo inaczej bolały od tego dłonie (szpilek nie wciskamy nogami!). Szmaty są super!
Jemy (a czasem nawet gotujemy)
- Kuchenka turystyczna i butla gazowa
Nawet jeśli nie planujemy przyrządzania gorących posiłków, to nie ma jak łyk gorącej herbaty lub kawy rano i wieczorem. Wiadomo, kuchenka i butla muszą do siebie pasować, a na rynku są różne systemy. Do poważnego gotowania przyda się duża butla, ale do okazjonalnej herbaty wystarczy niewielki zestaw typu “camping gaz”. Uwaga: nie zapomnijmy o zapasowych uszczelkach, jeśli nasza kuchenka ich potrzebuje. - Garnki turystyczne, menażki itd. z trzymakami
Dobieramy je w zależności do tego, czy i co będziemy gotować. Jeśli dużo, to możemy zabrać nawet durszlak i patelnię. - Grill turystyczny (oraz węgiel, rozpałka i akcesoria)
To też jest jakaś alternatywa dla kuchenki. Palenie ogniska może się okazać niemożliwe (a przynajmniej niebezpieczne dla lasu), a któż nie lubi pieczonych kiełbasek?… - Zapalniczka lub zapałki
Drobiazg, którego brak może doprowadzić do jęku rozpaczy i nerwowego chichotu (sprawdziliśmy…) - Talerze i sztućce
Na kanapki na śniadanie plastikowe talerzyki będą najwygodniejsze. Widelcem lub nożem wydłubiemy zawartość puszki. Łyżka przyda się do chińskich zupek. My używamy niezbędników turystycznych :) - Kubki, kubek termiczny, termos
Wedle upodobań i przewidywanej pogody. - Deska do krojenia i ostry nóż kuchenny
Musimy mieć czym pokroić chleb (świeży, chrupiący, z pobliskiej piekarni…), warzywa (ech te miękkie pomidory…) lub przygotować kiełbaski na grilla. - Szmatki kuchenne
Przydadzą się i do rozłożenia kanapek, i do wycierania mokrych naczyń. - Ręczniki papierowe
Nie ma to jak mielonka, która “wyskoczyła” z puszki i upaprała stół. Albo talerzyk tak tłusty, że szkoda od razu brudzić zmywak. Ręczniki są niezastąpione. - Zmywaczek i płyn do mycia naczyń
Płynu trzeba używać z głową, ale bywa niezbędny do usunięcia tłuszczu z naczyń. - Otwieracz do puszek i butelek, korkociąg
Wciąż można jeszcze trafić na puszki bez wbudowanego otwieracza. A brak korkociągu może pobudzić wyobraźnię twórczą, ale grozi rozlaniem dobrego wina ;-) - Lodówka turystyczna
Przydaje się także do przechowywania żywności nawet, jak już nie chłodzi. Niektóre lodówki mają możliwość podpięcia ich do prądu z gniazdka zapalniczki lub ze zwykłego gniazdka 230V. Przypominamy, że zazwyczaj jeździmy samochodem z dużym bagażnikiem ;-) - JEDZENIE (!!!)
Tu już muszą zadziałać Wasze doświadczenie i wyobraźnia. Ale jeśli możemy coś podpowiedzieć, to:- Weki, konserwy obiadowe, makaron ryżowy, noodle, kus-kus zabieramy z domu, wybierając takie, które się najkrócej gotują. Kiedy mocno wieje, to naprawdę robi różnicę, czy makaron ma się gotować 2 minuty czy całe długie 5.
- Świeże warzywa najfajniej kupować na miejscu, jeśli tylko się da.
- Jeśli nie mamy możliwości użycia lodówki to darujmy sobie łatwo psujące się rzeczy. Dbajmy też o masło, żeby się nie rozpuściło.
- Przyprawy (np. sól ziołowa, papryka, bazylia, oregano, czosnek) trzymajmy w szczelnie zamkniętym pojemniku, np. plastikowym. Fajnym dodatkiem może być sól i pieprz w młynkach.
- Kawa, herbata, cukier również w szczelnie zamykanych pojemnikach (np. puszkach, słoikach) – one są dla nas, a nie dla mrówek!
- Woda pitna
Zawsze warto mieć w bagażniku zapas wody. Może zgrzewka wody niegazowanej, może baniaczek 5-litrowy, a może macie swój sprawdzony kanister turystyczny na wodę? Pamiętajcie, że na miejscu może wody nie być (stale lub chwilowo), a ta która jest może dziwnie pachnieć.
Wszelakie uciechy i rozrywki, w zależności od upodobań
- Kostium kąpielowy i ręcznik
Latem to praktycznie konieczność. Nie zaszkodzą też okulary pływackie (lub maska), a jeśli nie jesteśmy pewni dna przy brzegu to i buty do chodzenia po wodzie. - Krem do opalania i balsam po opalaniu
Ze słońcem nie ma żartów… - Maska do nurkowania, rurka i płetwy (tzw. zestaw ABC)
Dużo miejsca nie zajmują, a oglądanie ryb w naszych jeziorach to ogromna przyjemność. Piękne, spore szczupaki można podglądać tuż przy trzcinach na płytkiej wodzie. A skubańce wcale nie chcą uciekać :) - Wędka z akcesoriami
Fajna zabawa dla niektórych. Albo przynajmniej dużo spok0ju ;-) Oczywiście, trzeba pamiętać o zezwoleniach na wędkowanie. - Gry i zabawy zespołowe
Kometka, piłka, frisbee i inne cuda. Z drugiej strony: karty i kości do gry, a może warcaby lub szachy? - Książki (lub czasopisma)
Może będzie padało? Albo ona pójdzie na ryby? Albo on nurkować w jeziorze? - Aparat fotograficzny z akcesoriami
Teraz wszyscy mamy telefony z aparatami, ale czasem będziecie w tak pięknych miejscach, że szkoda nie mieć ze sobą porządnego aparatu foto. Nie zapomnijmy wtedy o ładowarce do baterii (także samochodowej), zapasowych kartach pamięci itp. Szczelny pokrowiec też się przyda. - Mapy, atlasy, przewodniki
Wyjazd pod namiot to świetna okazja na dogłębne zwiedzenie okolicy. Przynajmniej dla nas, którzy nie potrafimy wysiedzieć dłużej na jednym miejscu (jeśli nie ma piwa albo dobrego towarzystwa). - Mały plecak
Przyda się na wycieczki albo do noszenia zakupów (sprawdźcie czy wytrzyma tyle pełnych butelek, ile planujecie kupować ;-) )
W co się będziemy ubierać?
- Polarek, bluza, softshell, …
Najlepiej ze dwie sztuki, w razie zmoknięcia będzie suchy backup. To w ogóle dobra zasada, przydatna nie tylko na morzu: załóżmy, że możemy całkowicie przemoknąć (zleje nas ulewa albo wpadniemy z pomostu do jeziora, hehe) i wtedy musimy mieć w co się przebrać. - Kurtka przeciwdeszczowa
Jeśli przewidujemy trudne warunki, to dodatkowo przydadzą się spodnie od sztormiaka albo inne możliwie nieprzemakalne (hipermarkety budowlano-ogrodnicze rządzą ;-) ) - Parasol – tak, wiem, że to nie ubranie ;-)
Jeśli w środku nocy musisz wstać, żeby pójść do WC a akurat pada, to jest wygodniejszy niż kombinowanie z mokrą kurtką. - Długie spodnie
Dobrze byłoby, gdyby nie schły zbyt długo w razie zamoczenia.
- Krótkie spodenki
Dobrym pomysłem są długie spodnie z odpinanymi nogawkami – wtedy mamy i krótkie i zapasowe długie w jednym. - Koszulki (t-shirty)
Skoro mamy duży bagażnik, to nie krępujmy się zabrać po jednej na każdy dzień, wtedy nie będziemy zmuszeni robić prania. To samo odnosi się do bielizny. - Bielizna osobista – majtki, biustonosze, skarpetki
- Coś do spania
Może t-shirt? A może bielizna termiczna, dwuczęściowa, długa, np. z mikropolaru, która przyda się szczególnie w chłodniejsze dni? - Buty trekkingowe, nieprzemakalne, oddychające
Nie wiem jak Wy, ale my bardzo dużo chodzimy, więc dobre buty to podstawa :) - Sandały
Białe skarpety do nich nie są obowiązkowe, ale to końcu wakacje, więc jak kto lubi ;-) - Kalosze
Jeśli spodziewamy się niepogody, to mogą okazać się niezastąpione. - Kapelusz, czapka z daszkiem, chustka na głowę
- Okulary przeciwsłoneczne
Najlepiej dwie pary, bo jeśli weźmiemy jedną, to z pewnością się zgubią lub popsują.
Idziemy się myć – kosmetyczka
- Ręczniki
Przydadzą się i duży, kąpielowy, i mały, podręczny. - Klapki pod prysznic
Prysznice na campingach to czasem siedlisko… wszystkiego. Poza tym, klapki mogą się przydać do wejścia do jeziora itp. - Porządna kosmetyczka
Najlepiej taka z lusterkiem i możliwością zawieszenia. Przyda się podczas dalekich wypraw pod prysznic na polu namiotowym. - Mydło w płynie
Jest wygodne, jeśli spędzamy czas w jednym miejscu, ale jeśli się ciągle przemieszczamy – wygodniejsze będzie mydło w kostce. Uwaga: w skrajnych przypadkach, kiedy naprawdę nie ma się jak umyć, to sytuację mogą chwilowo uratować chusteczki nawilżone, którymi przetrzemy nasze “strategiczne miejsca” ;-) - Żel pod prysznic i szampon do włosów
Faceci często ogarniają temat jednym specyfikiem (który zastępuje im także mydło), ale kobiety raczej podchodzą do sprawy poważnie, dopisując do listy także odżywkę do włosów. - Szczoteczka i pasta do zębów
Dodatkowo może się przydać kubek plastikowy do mycia zębów (może to być kubek, z którego pijemy herbatę na śniadanie, ale jeśli mamy ze sobą tylko jeden kubek, to on często akurat jest czymś zajęty, więc warto mieć kubeczek dodatkowy) - Szczotka/grzebień do włosów
Przydatne szczególnie dla kobiet i fanów heavy metalu. - Wszystko co potrzeba to tego, żeby być pięknym i czuć się komfortowo ;-)
- antyperspirant,
- tonik, mleczko czy inny kosmetyk, którego używamy do mycia twarzy,
- płatki kosmetyczne,
- krem do twarzy,
- szminka nawilżająca,
- krem do rąk,
- żel do stóp,
- balsam do ciała,
- maszynka do golenia – raczej zwykła, nie elektryczna.
- Higiena bardzo osobista
- chusteczki do nosa,
- chusteczki nawilżone (np. antybakteryjne), płyn antybakteryjny do umycia rąk,
- tampony/podpaski,
- papier toaletowy (także nawilżony, w trudnych warunkach pomaga utrzymać czystość).
- Drobne przybory kosmetyczne:
- pęsetka,
- pilniczek do paznokci,
- małe nożyczki do skórek,
- nożyczki pełnowymiarowe – to bardzo uniwersalne narzędzie :)
Zdrowie jest najważniejsze – apteczka i okolice
- Do oczu – soczewki, płyn i pudełko
Hint: pudełko z soczewkami najlepiej zostawiać w samochodzie. Tam raczej go nie zgubimy albo nie wdepniemy w nie przypadkiem ;) - Okulary korekcyjne, jeśli używamy
Przydadzą się, nawet jeśli używamy soczewek. W warunkach bojowych soczewki mogą odwalić jakiś głupi numer, np upierdliwie pokrywać się śmieciami spadającymi z drzew czy nawet piaskiem. Brrr. - Apteczka turystyczna, na wszelki wypadek:
- tabletki przeciwbólowe,
- aspiryna,
- plastry opatrunkowe,
- woda utleniona (może być w żelu),
- węgiel, kropelki żołądkowe,
- bepanten (np. na oparzenia),
- leki, które bierzemy regularnie.
- Nie zapominajmy o tym, co już mamy w apteczne samochodowej
Niekiedy mogą się przydać jednorazowe rękawiczki higieniczne, bandaże, chusta do unieruchamiania kończyn, a jeśli choć liznęliśmy tematykę udzielania pierwszej pomocy (do czego gorąco zachęcamy!), to i maseczka do resuscytacji. - Coś przeciwko komarom (np. OFF), coś na ukąszenia (np. Fenistil)
Dokumenty
- Paszport
Życie Ci się udało, jeśli wychodząc w piątek wieczorem z domu na imprezę bierzesz ze sobą paszport ;) Oczywiście, w krajach unijnych (a konkretnie w strefie Schengen) wystarczy nam dowód osobisty. Czasem do granicy jest kusząco blisko, w Czechach mamy dobre piwo, na Słowacji świetne wino, a po niemieckiej stronie wyspy Uznam genialne “fiszbuły” (i wygodny kemping, gdzie nocowaliśmy pod namiotem). - Prawo jazdy, dowód osobisty
- Karta płatnicza i gotówka w obowiązującej walucie
Nikt nie powiedział, że będziemy spać pod namiotem tylko w Polsce ;-) Na wyjazdach zagranicznych z powodzeniem przetestowaliśmy kartę Revolut – zainteresujcie się nią. - Dokument potwierdzający ubezpieczenie
Może się przydać – oby nie. Przy wyjeździe zagranicznym absolutnie obowiązkowy! - Dokumenty wymagane lub zalecane do uprawiania niektórych sportów
Patent żeglarski? Certyfikat nurkowy? Planując okazjonalne nurkowanie warto zabrać także swój logbook (dla niektórych napotkanych partnerów nurkowych może on być więcej wart niż sam “plastik” potwierdzający stopień) - Notes, coś do pisania
Wersja papierowa czy elektroniczna – do Waszego wyboru. W papierowej nie skończą się baterie ;-)
Przydatna elektronika
- Telefon (smartfon)
Smartfony przejęły funkcje niemal wszystkich przydatnych urządzeń. Potrzebują jednak prądu do działania. Przydadzą się nam:- ładowarka do telefonu (także samochodowa),
- bank prądu (powerbank) – przyda się, kiedy nie będziemy mieli dostępu do prądu z sieci,
- mały rozgałęźnik – gniazda na kempingach mogą być mocno oblegane. Podczas festiwalu Masters of Rock bez własnego rozgałęźnika kilka razy nie mielibyśmy jak się podładować ;)
- Krótkofalówki
Jeśli jesteśmy większą grupą mogą okazać się wygodniejsze niż telefony (i tańsze w użyciu, szczególnie za granicą). - GPS
Taki z telefonu też wystarczy, o ile będziemy w miejscu z zasięgiem. A jeśli telefoniczny, to nie zapomnimy o przydanych aplikacjach (nie tylko Google Maps). Warto poszukać, czy nie ma przypadkiem lokalnej aplikacji informujących o ciekawostkach turystycznych w okolicy i innych przydatnych miejscach. - Dyktafon
Podczas wyjazdów zbieramy nie tylko obrazy, ale i dźwięki. Psyche prowadzi też swego rodzaju dziennik podróży. Fajna zabawa :)
Naszą listę weryfikuje życie – coraz chętniej zabieramy rzeczy, dzięki którym jest nam wygodniej, a z drugiej strony rezygnujemy z tego, co jeszcze nigdy się nie przydało.
A co nietypowego a przydatnego zabieracie pod namiot Wy? :)
(aktualizacja: sierpień 2018 r.)